Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Sanoku

2010.06.17

Największe trudności sprawia nam Burmistrz – a co na to Rada Miasta?

Po Wyroku Sądu Rejonowego w Sanoku z dnia 15 lutego 2010r. i wpisaniu naszych nieruchomości do ksiąg wieczystych w dniu 18 maja 2010r. nie mogliśmy jednak od razu przejąć tych nieruchomości.

Jakie przeszkody napotkaliśmy?

1. Miasto, mimo że miało takie możliwości prawne, nie skorzystało z nich i nie rozwiązało umowy dzierżawy z Dzierżawcą budynku „Sokoła”, która to umowa zawarta jest do 2017r.

Dla mnie osobiście jest to sprawa nie do pojęcia. Trudno mi zrozumieć to, że demokratycznie wybrane władze samorządowe tak służą mieszkańcom Sanoka, którzy ich wybrali czy organizacjom działającym na terenie Miasta.

Mam doświadczenie w pracy w Radzie Miasta i w Radzie Powiatu, a mimo to trudno mi sobie wyobrazić to, że Burmistrz może podejmować tak szkodliwe decyzje w stosunku do Towarzystwa. Może „Sokoła” nie lubić i to mu wolno, natomiast przy zmianie właściciela, a jest to bardzo ważny powód, powinien rozwiązać umowę i przekazać nam budynek „czysty”.

W tej sytuacji jedyną możliwością wejścia przez nas do budynku byłaby kolejna decyzja Sądu. Wystąpienie z pozwem do Sądu to ostateczność, ale prawdopodobnie nie będziemy mieć innego wyjścia. Pozew należy opłacić w wysokości 5% od wartości nieruchomości. Jest to poważna przeszkoda, do której musimy się przymierzyć. Zamiast na sport musimy wydać na opłaty sądowe.

Musimy to zrobić m.in. z tego powodu, że potrzebujemy pomieszczenia biurowego, a na I piętrze budynku „Sokoła” jest takie pomieszczenie z oddzielnym wejściem.

Burmistrz nie rozwiązał umowy dzierżawnej, Dzierżawca nie wpuści nas do naszych pomieszczeń. Zostaliśmy więc kolejny raz upokorzeni – brawo – zwycięstwo.

2. Parking za Kwiaciarnią przejęliśmy i w najbliższych dniach oddamy w dzierżawę.

3. Kwiaciarnia tak dobrze kiedyś funkcjonująca, obecnie bardzo zaniedbana, będzie oczekiwać na kolejną szansę.

4. MOSiR nie zszedł z b. lodowiska i bezprawnie pobiera korzyści finansowe. Dla MOSiR czy dla Miasta nie są to duże pieniądze, ale dla „Sokoła” to znacząca kwota.

Przedstawię obliczenie należności za parking na płycie b. lodowiska:

Dane dot. Parkingu 2 (b. lodowisko):

- 60 miejsc parkingowych,

- 1 zł/h – opłata parkingowa,

- 4 tygodnie w miesiącu,

- 40 h/tyg. – czas pracy parkingu,

- 60% - współczynnik wykorzystania parkingu.

Obliczam zebraną kwotę za opłatę parkingową w czasie 4 tygodni:

60 x 1zł/h x 40h/tyg x 4tyg x 60% = 5760zł

Przyjmuję następujący podział zebranej opłaty parkingowej:

- 50% dla Wydzierżawiającego - 2880zł,

- 50% dla Dzierżawcy - 2880zł.

Wyznaczyliśmy ostateczny termin opuszczenia naszej działki ale to nie działa ani na MOSiR ani na Burmistrza.

W związku z powyższym będziemy musieli wnieść pozew o wydanie nieruchomości i doprowadzić do zaprzestania naruszania własności. Ciekawy jestem co wymyśli Urząd aby nas jeszcze raz rzucić na kolana za pieniądze podatników.

O tej rozwijającej się sprawie będziemy jeszcze informować, a teraz poczekamy na ruch bezprawnie zatrzymujących b. lodowisko.

Bronisław Kielar