|
|
|
Patron Sokolstwa
Przewalają się lata całe, niosąc ze sobą zmiany we wszystkich dziedzinach życia. Jeden dzień staje się niepodobny do drugiego, zdaje się wszystko ulega modzie, wszystko się przeinacza – a przecież w tym odwiecznym zmiennym świecie pozostają jakieś wartości trwałe, pozostaje coś, co wzorem stać się może dla lat następnych. Temi niezmiennemi wartościami są czyny i przymioty mężów, duchów opatrznościowych Narodu, którzy mimo swej śmierci żyją wiecznie w wspomnieniach, żyją przez naśladownictwo ich działalności. Mężowie tacy stają się patronami żyjących zrzeszeń, stają się duchowymi kierownikami działań w dobie dzisiejszej.
Do mężów takich, jakimi się szczyci nasza przeszłość należy między innymi Tadeusz Kościuszko, do organizacji, która obrała Naczelnika Narodu za patrona, należy Sokolstwo.
Niejednokrotnie jednak nasuwa się nam pytanie dlaczego właśnie Kościuszko, a nie kto inny stał się patronem tej wielkiej organizacji. Wszak miało Sokolstwo do wyboru mądrych królów, którzy budowali Polskę, wyciągając ją z nicości; miało zwycięskich wodzów, gromiących hordy nieprzyjaciół i zasłaniając ojczyste sadyby przed najazdem; miało prawodawców i poetów, a pozostało przy postaci wodza w sukmanie.
Główny motyw tego postanowienia tkwi w samym kierunku prac sokolich, odznaczających się cechą twórczą i ciągłością. Tworzyć nie niszczyć oto pierwsze zadanie Sokolstwa – tworzył też Kościuszko zbrojny czyn w Polsce, tworzył ponad czyn coś więcej, bo obywatela, nakładając na wieśniaka obowiązek obrony Polski. To wskazanie Patrona Sokolstwa jest też zasadniczym przykładem prac sokolich a to: urobienie pełnego i świadomego obywatela. Zatem pierwszy powód chociaż nie jedyny.
Pozostaje jeszcze drugi, polegający na ciągłość prac w związku z tradycją, na nawiązywaniu nici z przeszłością. Kościuszko zasłużył się może najwięcej przez to, że testament Rzeczypospolitej wolnej przekazał naszym pokoleniem, że wskazał jak prace Ojców, niedokończone przez rozbiory Polski, należy uskutecznić, by Naród żył ciągle, by nie zabrakło ani jednego ogniwa na drodze przeznaczeń całego Narodu.
Testamentem wolnej Polski, testamentem potężnym była Konstytucja 3-Maja, rozbiorcy chcieli ją jednak ukryć przed oczyma spadkobierców; chcieli sami te wzniosłe i szlachetne myśli dać ludom jako dar własny, jako ich dobrodziejstwo. I rzeczywiście stało się tak, że wolność konstytucyjną otrzymały ludy dopiero z rąk zaborców przez krew i szereg rewolucyj, przez czyny pamiętnego roku, zwanego wiosną ludów. To są fakty, a jednak one nie mogą się stosować do narodu polskiego. Nie może nam nikt powiedzieć, że myśmy otrzymali Konstytucję dopiero od Austrji i Niemiec, gdyż Naród polski miał swą ustawę grubo wcześniej, gdyż uchwalił ją już w XVIII wieku, gdy inne narody nie marzyły nawet o tem. Prawda, uchwała była lecz między uchwałą, a wprowadzeniem jej w czyn zachodzi różnica i oto mówią nam, że wprawdzie mieliśmy Konstytucję ale tylko papierową, tylko jako uchwałę, nigdy nie zrealizowaną. Tym właśnie twierdzeniom przeczy działalność Kościuszki. Kiedy bowiem nie dozwoliła zarówno Targowica jak następnie i państwa rozbiorcze na wprowadzenie w życie donośnej uchwały – Kościuszko w czasie sprawowania swej władzy Naczelnika realizuje ją bodaj w części i w ten sposób zaznacza, że uchwała majowa nie stała się papierową. On zatem nawiązał pracę twórców Konstytucji z pracą pokoleń następnych, On uratował Konstytucję od papierowego losu.
Sokolstwo nawiązało swoją działalność również do przeszłości: powstałe z posiewu walki w 1863 r. przyjęło właściwie dawne sztandary, zatknięte przez Kościuszkę i oddało je armji własnej, armji polskiej – wiedzie zaś dalej pracę nad urobieniem obywatela w myśl wskazań 3-Maja, w myśl przykładu swego Patrona, bo rozumie, że proces ten, proces pełnego obywatela jeszcze nie jest skończony. Zostało to nadal programem sokolim na dziś, zostało jako spuścizna i testament Wodza w sukmanie.
Oto powody dlaczego właśnie Tadeusz Kościuszko został naszym Patronem.
Marian Wolańczyk
Przewodnik Gimnastyczny 1930 r. Nr 10
Film pt. Jego imię Polska. Tadeusz Kościuszko:
http://vod.tvp.pl/4284146/jego-imie-polska-tadeusz-kosciuszko
Film przedstawia sylwetkę Tadeusza Kościuszki, bohatera dwojga narodów - Polski i Stanów Zjednoczonych, którego życie i dokonania otacza legenda. Urodził się w Siechnowicach, nauki pobierał w Szkole Rycerskiej w Warszawie, m. in. u księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego, później studiował w Paryżu w Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby. Doskonalił również swoje zainteresowania w dziedzinie inżynierii wojskowej, architektury i malarstwa. Rozgoryczony sytuacją osobistą wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywał 8 lat, walcząc o niepodległość tego kraju i zdobywając wysokie uznanie wśród amerykańskich dowódców. Do dziś cieszy się tam popularnością - wystawiono mu wiele pomników, jego imieniem nazwano miasta i ulice. Po powrocie do Polski otrzymał podpisaną przez króla nominację na generała majora wojsk koronnych. Jego dokonania w czasie insurekcji zapisały się na zawsze na kartach historii. Po niewoli i uwięzieniu przez cara wyjechał na emigrację do Francji i Szwajcarii, gdzie w Solurze spędził ostatnie dni swego życia i tam zmarł.
Polska 2006, 55 min.
Reżyseria i scenariusz: Lucyna Smolińska, Mieczysław Sroka
Film dokumentalny o Tadeuszu Kościuszce w amerykańskiej telewizji:
31.10.2015 r.
Film pokazany w TVP 1 w poniedziałek, 14.11.2016 23:15 – Kościuszko: Człowiek, który wyprzedził swoje czasy w telewizji.